Polacy zaczynają dorabiać
Polacy zaczynają dorabiać
W pierwszym półroczu 2022 r. Polacy zaciągnęli 4,5 mld zł pożyczek pozabankowych, o 47 proc. więcej niż w roku ubiegłym (BIK). Szalejąca inflacja, wzrost cen produktów i usług oraz kosztów życia sprawia, że nasi rodacy boją się o domowe budżety. Wielu z nich sięga po szybkie pożyczki. Inni coraz częściej szukają dodatkowych możliwości dorobienia do wynagrodzenia. Jak wynika z raportu SeniorApp, liczba osób zainteresowanych dodatkową pracą od stycznia do czerwca br. zwiększyła się o 165 proc. Wzrosło też zainteresowanie pracą tymczasową i sezonową. Według danych Grupy Progres, o 20 proc. więcej kandydatów niż rok temu, stara się o taką formę zatrudnienia.
- Szalejąca inflacja, wzrost cen produktów i usług oraz kosztów życia sprawia, że nasi rodacy boją się o domowe budżety i coraz częściej szukają dodatkowych możliwości dorobienia do wynagrodzenia.
- Jak wynika z raportu SeniorApp, liczba osób zainteresowanych dodatkową pracą od stycznia do czerwca br. zwiększyła się o 165 proc.
- Wzrosło też zainteresowanie pracą tymczasową i sezonową. Według danych Grupy Progres, o 20 proc. więcej kandydatów niż rok temu, stara się o taką formę zatrudnienia.
- Słaby złoty sprawił rówież, że coraz więcej osób chce wyjechać i zarabiać w innej walucie.
- Jak wynika z raportu SeniorApp na pracę dodatkową decydują się ludzie w każdym wieku. Niemal 40 proc. dorabiających to Polacy między 30 a 49 r.ż. Ich liczba rośnie równie szybko, jak osób mających od 18 do 29 lat.
- Inflacja powoduje, że dorabiać zaczyna również coraz więcej młodych m.in. studentów. Ich nauka i utrzymanie są dużym kosztem dla rodziców, których nie zawsze stać na zapewnienie uczącemu się dziecku godnych warunków. Dlatego młodzi coraz częściej podejmują pracę tymczasową lub dodatkową. Z danych Grupy Progres wynika, że w czerwcu br. aż 49 proc. pracowników tymczasowych miało nie więcej niż 26 lat. Podobne zainteresowanie młodych zarabianiem odnotowało SeniorApp – aż 54 proc. użytkowników oferujących swoje usługi stanowią obecnie ludzie między 18 a 29 r.ż.
57 proc. Polaków twierdzi, że obecna sytuacja gospodarcza już wpłynęła negatywnie na ich oszczędności, 67 proc. respondentów spodziewa się wzrostu wydatków swoich gospodarstw domowych w najbliższych miesiącach, a 25 proc. obawia się o pracę swoją i swoich bliskich (raport „Skromniej i mniej, czyli życie polskiego konsumenta” opracowany przez Strategy& Polska). Trudna sytuacja zmusza do podejmowania zdecydowanych działań.
Polacy, żeby nie popaść w długi i poradzić sobie z dynamicznym wzrostem cen ogranicza swoje wydatki. Zdecydowana większość zrobiła to w ciągu ostatnich 12 miesięcy. 52 proc. ankietowanych zrezygnowało z nabycia nowej odzieży, 45 proc. badanych nie wyjechało na wakacje, 38 proc. respondentów wstrzymało się z zakupem sprzętu RTV lub AGD, 37 proc. zrezygnowało z zakupu droższych produktów spożywczych, w tym żywności ekologicznej. Co trzeci ankietowany postanowił ograniczyć wydatki na nowe obuwie oraz kosmetyki. 17 proc. wstrzymało się z zakupem mieszkania lub domu. Na liście wydatków, z których nasi rodacy rezygnują znalazły się też m.in. bieżące rachunki, tj. prąd, gaz czy telefon – nie opłaca ich na czas 11 proc. badanych, a 6 proc. przestało spłacać raty pożyczek lub kredytów. Najczęstszym powodem rezygnacji z niektórych wydatków jest drastyczny wzrost cen (54 proc. badanych). Wśród powodów cięć na listach zakupów znalazło się też obniżenie wynagrodzenia w ciągu ostatnich 12 miesięcy, które wskazało 17 proc. Polaków (badanie KRUK S.A.).
– Niestety wiele osób – bez względu na to, czy ich zarobki zmniejszyły się, czy zwiększyły – ma ten sam problem, są nim szalejące ceny i rosnące koszty życia, których nie można pokryć z otrzymywanego wynagrodzenia. Nawet, jeśli wynagrodzenia szły w górę, to ich wzrost nie nadążył za inflacją. Sporo firm chciałoby płacić pracownikom więcej, jednak koszty prowadzenia biznesu i zatrudniania również są wyższe niż jeszcze rok temu i wielu przedsiębiorców po prostu nie stać na podwyżki wynagrodzeń adekwatne do inflacji – mówi Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres. – Dlatego coraz więcej osób zaczyna szukać dodatkowych możliwości na dorobienie do wypłaty np. chętniej niż przed skokiem inflacji biorą nadgodziny, pracują wieczorami lub w weekendy czy dni świąteczne. Odnotowujemy również rosnące zainteresowanie pracą tymczasową, w sezonie letnim – ponad 20 proc. więcej kandydatów niż rok temu chciało podjąć tę formę zatrudnienia. Rośnie też zainteresowanie ofertami zagranicznymi. Słaby złoty sprawił, że coraz więcej osób chce wyjechać i zarabiać w innej walucie – dodaje Cezary Maciołek.
Wielu Polaków coraz częściej zaczyna też świadczyć drobne usługi, których każdego dnia nadal potrzebuje bardzo duża grupa mieszkańców naszego kraju. Wśród nich znajdują się m.in. sprzątanie mieszkania, robienie zakupów, opieka nad osobą potrzebującą pomocy, wyprowadzanie psa na spacer, drobne naprawy domowe czy prace ogrodowe.
– Analizując sytuację Gig Workerów – czyli osób oferujących w sieci różnego rodzaju pomoc i gotowych do podjęcia dodatkowej pracy od zaraz – zwróciliśmy uwagę na to, że od marca 2022 r. do końca czerwca liczba Polaków oferujących swoje usługi na naszej platformie znacznie wzrosła, nawet o kilkadziesiąt procent. Co więcej, nowi usługodawcy swoją decyzję o dołączeniu do użytkowników motywują chęcią podreperowania domowego budżetu, który ucierpiał w wyniku inflacji. Wielu z nich, mimo że pracuje, szuka dodatkowych źródeł dochodu. Miesięcznie realizują średnio ok. 7 zleceń, a rekordziści dorabiający w SeniorApp podejmują się ponad 20 zleceń w miesiącu. Co ciekawe stawki za oferowane usługi nie idą w górę. W zależności od rodzaju zleconego zadania i miasta użytkownicy za godzinę pracy oczekują zapłaty w wysokości takiej jak w 2021 r. tzn. od 15 do 55 zł. – zaznacza Igor Marczak, SeniorApp.
Każdy wiek dobry na dorabianie
Jak wynika z raportu SeniorApp na pracę dodatkową decydują się ludzie w każdym wieku. Niemal 40 proc. dorabiających to Polacy między 30 a 49 r.ż. Ich liczba rośnie równie szybko, jak osób mających od 18 do 29 lat. Dorabiać chcą też pięćdziesięciolatkowie, obecnie stanowiący ponad 5 proc. użytkowników platformy SeniorApp. Najmniejszą grupę osób (2,4 proc.) szukających dodatkowego zajęcia stanowią mieszkańcy Polski w wieku 60+.
Mimo że, w wyniku rosnącej inflacji, Polacy nie zaczęli jeszcze lawinowo popadać w długi. Na koniec 1 kwartału br. średnie zadłużenie obsługiwane przez KRUK S.A. wyniosło 7163 zł i było wyższe od średniego zadłużenia z końca 4 kwartału 2021 roku tylko o 39 zł. Sytuacja ta pokazuje, że znaczna grupa osób broni się przed narastającymi długami. Robią to również ludzie młodzi. Sporo z nich studiuje, a ich nauka i utrzymanie są dużym kosztem dla rodziców, których nie zawsze stać na zapewnienie uczącemu się dziecku godnych warunków. Dlatego młodzi coraz częściej podejmują pracę tymczasową lub dodatkową. Co potwierdzają dane Grupy Progres, z których wynika, że w czerwcu br. aż 49 proc. pracowników tymczasowych miało nie więcej niż 26 lat. Podobne zainteresowanie młodych zarabianiem odnotowało SeniorApp – aż 54 proc. użytkowników oferujących swoje usługi stanowią obecnie ludzie między 18 a 29 r.ż.
– Coraz więcej młodych ludzi podejmuje nie tylko pracę sezonową wykorzystując wakacyjną przerwę w nauce na zarobienie środków pozwalających im utrzymać się przez część roku akademickiego. Często zgłaszają się do pracy tymczasowej i chcą zostać w niej na dłużej, również gdy zacznie się październik. Wiedzą, że ta forma zatrudnienia pozwoli im na odciążenie rodziców i utrzymanie na studniach. Co więcej, nie będą musieli z powodów materialnych przerywać nauki – mówi Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres. – Obserwujemy też, że pracę tymczasową poodejmuje wielu młodych Ukraińców. Część z nich uczy się lub studiuje w Polsce, a zdobycie wymarzonego tytułu magistra wymaga nakładów finansowych. Ich pokrycie utrudnia zarówno trudna sytuacja wojenna w Ukrainie, która pozbawiła wiele rodzin środków do życia, jak i rosnące koszty utrzymania w Polsce. Dlatego młodzi obcokrajowcy pracę tymczasową coraz częściej godzą z edukacją – podkreśla.
– Rosnące zainteresowanie studentów dorabianiem zauważyliśmy też w wielu miastach akademickich m.in. w Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu, Warszawie czy Gdańsku. W tych lokalizacjach liczba osób poniżej 26 r.ż. świadczących usługi za pośrednictwem naszej platformy zdecydowanie wzrosła. Inflacja motywuje ich do dorabiania – dodaje Igor Marczak, SeniorApp. – Młodzi w największych polskich miastach nie narzekają na brak zainteresowania ich ofertą, bo mimo, że część osób tnie wydatki, to nadal spora grupa nie rezygnuje z pomocy w sprawach życia codziennego. Z naszych danych wynika, że wśród zajęć cieszącym się największym zainteresowaniem i usług najczęściej zamawianych przez Polaków znajdują się m.in. sprzątanie mieszkania, mycie okien, prace porządkowe na cmentarzu, złota rączka, pogotowie komputerowe. Zaradność młodych bardzo cieszy, nawet jeśli motywacją dla części z nich nie jest chęć, a konieczność dorobienia do domowego budżetu – podsumowuje Igor Marczak.
Grupa Kapitałowa Progres jest jedną z największych agencji HR wśród firm z branży posiadających 100 proc. polskiego kapitału i działających na terenie całego kraju. W jej skład wchodzą spółki, z których najstarsza na rynku funkcjonuje od 2002 r. Grupa wspiera przedsiębiorstwa w całej Polsce w zakresie pracy tymczasowej (Progres HR), doradztwa biznesowego i szkoleń (Progres Consulting), rekrutacji stałych (Progres Permanent Recruitment), a także optymalizacji procesów (Progres Advanced Solutions). Rocznie zatrudnia niemal 20 tysięcy pracowników i realizuje 1,5 tysiąca projektów rekrutacyjnych. Posiada kilkadziesiąt oddziałów w Polsce i zagranicą. Organizacja była wielokrotnie nagradzana w prestiżowych konkursach, plebiscytach i rankingach tj. m.in. Diamenty Forbesa (2017 r. – laureat) Gazele Biznesu (2020 r. – druga najdynamiczniej rozwijająca się firma w Polsce), Medal Europejski (2021 r.), Lider Polskiego Biznesu (2022 r.) i Firma Przyjazna Cudzoziemcom (2022 r.).