Szukanie pracy to nie sielanka? Bezrobotni zabierają głos
Szukanie pracy to nie sielanka? Bezrobotni zabierają głos
Pod koniec września 2019 r. w Polsce mieszkało 852,4 tys. osób bezrobotnych (dane MRPiPS). Dla tej grupy szukanie pracy, gdy nie ma się żadnego źródła dochodu, jest stresującym i niezwykle skomplikowanym zadaniem. Szczególnie w sytuacji, w której proces rekrutacyjny składa się z kilku etapów, a o zatrudnieniu decydują kwalifikacje i doświadczenie, których osoba bierna zawodowo nie posiada lub posiada w stopniu ograniczonym, niestety często niewystarczającym do podjęcia pracy w danym zawodzie.
Jak wynika z najnowszego raportu Rynek Pracy 360° Grupy Progres większość bezrobotnych chce pracować od zaraz (69 proc.) i oczekuje od potencjalnego przełożonego szybkiego podjęcia decyzji – pożądany jest jeden etap rekrutacji. 25 proc. jest zdania, że optymalną liczbą są dwa etapy rekrutacji, a jedynie 6 proc. twierdzi, że rekrutacja powinna być trzyetapowa.
– Z mojego doświadczenia wynika, że część bezrobotnych rezygnuje z rekrutacji, gdy dowiaduje się, że rozmowa kwalifikacyjna stanowi wstęp do procesu wyboru idealnego kandydata. Oczywiście gotowość bezrobotnego do podjęcia pracy od zaraz jest zrozumiała, jednak z perspektywy pracodawcy sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Im więcej umiejętności trzeba zweryfikować, tym większa jest liczba etapów rekrutacji. Dla bezrobotnego może to być duży problem, jednak dla przedsiębiorców to działanie bywa niezwykle istotne – muszą oni mieć pewność, że rekrutacja zakończy się sukcesem jakim będzie zatrudnienie idealnego kandydata – mówi Krzysztof Kunicki, Business Client Advisor w Gdańskim Urzędzie Pracy (Partner Raportu Grupy Progres Rynek Pracy 360°).
Zniechęceni rekrutacją?
Bezrobotni biorący udział w procesach rekrutacji najczęściej spotykali się z brakiem odpowiedzi nt. kolejnego etapu czy podjętej decyzji (35 proc.), ponad ¼ badanych (28 proc.) twierdzi, że nie otrzymała wystarczających informacji nt. stanowiska oraz zakresu obowiązków. 23 proc. uważa, że zakres faktycznych obowiązków był nieadekwatny do tych oferowanych podczas procesu rekrutacji. Część bezrobotnych (w sumie 34 proc. odpowiedzi) jest zadowolonych z przebiegu procesu rekrutacji. Wskazują, że otrzymywali informację na temat kolejnych etapów i podjętej przez pracodawcę decyzji, mieli też świetny i stały kontakt z rekruterem, otrzymali jego wsparcie, a nawet (w niektórych przypadkach) rekruter pomógł im w uzupełnieniu CV.
– Analizując wyniki badania Rynek Pracy 360° w kontekście osób bezrobotnych można przypuszczać, że istotny wpływ na odpowiedzi respondentów mogły mieć działania prowadzone w przeszłości przez wielu kadrowców. Faktycznie dość rzadko informowano wtedy bezrobotnych kandydatów o przebiegu oraz wynikach naboru. Dotyczyło to zwłaszcza osób, których aplikacje zostały odrzucone w procesie selekcji. Aktualnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – mówi Krzysztof Kunicki.
Obecnie od profesjonalnych rekruterów oczekuje się m.in. rozbudowanej wiedzy z bardzo wielu obszarów, a także umiejętności prowadzenia nawet kilkunastu naborów na raz.
– Nie zapominajmy jednak, że rola rekrutera powinna mieć swoje granice. Zadaniem osoby aplikującej o przyjęcie do pracy jest samodzielne konstruowanie CV czy innych wymaganych dokumentów. Tym samym nie należy oczekiwać od pracowników działów HR pomocy w konstruowaniu resume czy w przygotowaniu do rozmowy kwalifikacyjnej – podkreśla ekspert GUP.
Nie mają szans bez kwalifikacji i doświadczenia?
Wyniki badania Grupy Progres pokazują też, że wśród osób bezrobotnych – ponad 50 proc. ankietowanych – panuje przekonanie, że przedsiębiorcy są zainteresowani zatrudnianiem kandydatów wykwalifikowanych, posiadających duże doświadczenie zawodowe. Na kolejnych miejscach znajdują się znajomości i rekomendacje, wykształcenie, uprawnienia i kompetencje miękkie oraz twarde. Jednak bogate CV nie zawsze gwarantuje zdobycie wymarzonego stanowiska.
– Świat rekrutacji widziany okiem bezrobotnego i pracodawcy nadal nie jest w pełni kompatybilny. Mówiąc o czynnikach wpływających na zatrudnienie, każda ze stron przykłada bowiem do nich inną wagę. Osoby niepracujące uważają, że najważniejsze są kwalifikacje i doświadczenie, a mniej ważne są kompetencje miękkie. Z mojej wiedzy wynika, jednak że pracodawcy zwracają uwagę na każdy z tych obszarów i taktują je na równi podejmując decyzję o przyjęciu nowego członka do ich zespołu – zaznacza Krzysztof Kunicki.
…
Raport Rynek Pracy 360 ° - to najnowszy projekt Grupy Progres, który pokazuje perspektywy zarówno pracodawców, pracowników jak i bezrobotnych. W badaniu uczestniczyło w sumie 1 000 respondentów - osób aktywnych zawodowo i tych szukających zatrudnienia z całej Polski. Celem było zgłębienie zależnych od siebie obszarów jakim są rekrutacja, rozwój, a także utrzymanie pracowników (obecnych i potencjalnych). Autorom zależało także na poznaniu doświadczeń, postaw, motywacji i planów każdej ze stron - pracodawców, osób aktywnych zawodowo oraz bezrobotnych.
Partnerami badania zostały osoby, organizacje i instytucje, którym sektor rynku pracy jest bardzo bliski – Gdański Urząd Pracy, Konfederacja Lewiatan, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, Strateg Biznesowy Anna Stachniuk oraz Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia.
W skład Grupy Kapitałowej Progres wchodzą spółki w całości z polskim kapitałem, z których najstarsza na rynku funkcjonuje od 2002 roku. Grupa wspiera przedsiębiorstwa w całej Polsce w zakresie pracy tymczasowej (Progres HR), doradztwa biznesowego i szkoleń (Progres Consulting), rekrutacji stałych (Progres Permanent Recruitment), a także optymalizacji procesów i kosztów zatrudnienia (Progres Advanced Solutions). Rocznie zatrudnia ponad 28 tysięcy pracowników i realizuje 1,5 tysiąca projektów rekrutacyjnych. Posiada kilkadziesiąt oddziałów w Polsce i zagranicą