Płaca minimalna w 2025 r. znowu w górę. Cudzoziemcy pracujący w Polsce zadowoleni
Płaca minimalna w 2025 r. znowu w górę. Cudzoziemcy pracujący w Polsce zadowoleni
W 2025 roku osoby zarabiające najniższą krajową mogą liczyć na większe podwyżki niż pierwotnie zakładano. Według nowego rozporządzenia, od stycznia minimalne wynagrodzenie brutto wzrośnie do 4666 zł (3510,92 zł netto), a minimalna stawka godzinowa osiągnie 30,50 zł. Zmiany cieszą wielu cudzoziemców z Azji, Afryki i Ameryki Południowej pracujących w Polsce oraz tych, którzy przeszli rekrutację i procedury legalnego pobytu i przyjadą nad Wisłę w celach zarobkowych – 26 proc. z nich deklaruje, że chce zarabiać od 3000 do 3900 zł netto. Inne podejście finansowe mają Ukraińcy – ich minimalny próg oczekiwań finansowych wynosi 4000 zł netto, wynika z badania Grupy Progres.
- Podwyżka płacy minimalnej pozytywnie wpłynie na ponad 3 miliony osób, w tym cudzoziemców, którzy często zaczynają pracę od najniższych stawek.
- Zarówno pracownicy, jak i kandydaci z innych kontynentów przybywający do naszego kraju w celach zarobkowych – szczególnie na początku – nie mają wygórowanych oczekiwań finansowych. 26 proc. badanych chce zarabiać w Polsce od 3000 zł do 3900 zł netto. Prawie połowa (48 proc.) oczekuje wypłaty w wysokości od 4000 zł do 7700 zł na rękę. Wyższe pensje tj. ponad 7700 chciałoby otrzymywać 26 proc. uczestników badania.
- Nieco inaczej ten podział wygląda w przypadku Ukraińców. 5 proc. respondentów zgodzi się na zarobki poniżej 4000 zł netto, 85 proc. oczekuje wynagrodzenia w wysokości od 4000 zł do 7700 zł netto, a 10 proc. chce zarabiać więcej niż 7700 zł na rękę.
- Podwyżka dla pracodawców to nieco gorsza wiadomość. Jeśli będą oni chcieli utrzymać zespół i spełnią jego oczekiwania finansowe, to prawdopodobnie koszty tego ruchu spadną na konsumentów, a to oznacza wzrost cen usług i produktów albo spadek ich jakości, gdy firmy nie zdecydują się na przerzucenie wspomnianych kosztów na klientów.
- Być może rozwiązaniem dogodnym dla przedsiębiorców byłoby wprowadzenie zróżnicowanej płacy minimalnej (regionalnie lub branżowo), biorąc pod uwagę różne koszty prowadzenia biznesu. W krajach skandynawskich, jak Szwecja, wynagrodzenia są negocjowane ze związkami branżowymi, co mogłoby stanowić alternatywny model siatki wynagrodzeń.
Rada Dialogu Społecznego, w skład której wchodzą przedstawiciele pracodawców, związków zawodowych oraz rządu, rozważała propozycję wzrostu minimalnej pensji do 4626 zł brutto, a minimalnej stawki godzinowej do 30,20 zł. Jednak brak porozumienia w tej sprawie spowodował, że decyzję ostatecznie podjął rząd. Oznacza to, że najniższa pensja będzie stanowić 53,83% przeciętnego wynagrodzenia, które teraz wynosi 8673 zł brutto. Dla porównania obecnie minimalne wynagrodzenie wynosi 4300 zł brutto, co daje około 3261,53 zł na rękę, a minimalna stawka godzinowa to 28,10 zł.
– Nowe przepisy wpłyną na ponad 3 miliony osób zatrudnionych na najniższych stawkach, które zyskają realny wzrost wynagrodzeń. Ucieszą też cudzoziemców aktywnych zawodowo w naszym kraju, bo oni również często zaczynają od najniższej krajowej. Niejednokrotnie dla przyjezdnych z Azji, Afryki czy Ameryki Płd. taka kwota na start jest zadowalająca, bo w swojej ojczyźnie na takie wynagrodzenie nie mogli liczyć. Wyższe oczekiwania mają Ukraińcy, którzy stanowią największą grupę migrantów zarobkowych i przed wiele lat zdążyli wypracować sobie mocną pozycję wśród pracodawców. Pracownicy innych narodowości, szczególnie odległych kierunków są dopiero na początku tej drogi, chociaż coraz liczniej do nas przyjeżdżają, a otwartość na ich zatrudnienie sukcesywnie rośnie – mówi Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.
Tylko w pierwszej połowie 2024 r. najliczniej legalizowano zatrudnienie obywatelom państw korzystających z procedury powiadomień oraz procedury uproszczonej – oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcowi, głównie: Ukraina (588884), Białoruś (96985), Gruzja (42328), Filipiny (20513), Nepal (19635), Mołdawia (19632), Indie (18730), Kolumbia (16830), Uzbekistan (14224) oraz Bangladesz (11371).
Jak wynika z badania Grupy Progres, zarówno pracownicy, jak i kandydaci z innych kontynentów przybywający do naszego kraju w celach zarobkowych – szczególnie na początku – nie mają wygórowanych oczekiwań finansowych. 26 proc. badanych chce zarabiać w Polsce od 3000 zł do 3900 zł netto. Prawie połowa (48 proc.) oczekuje wypłaty w wysokości od 4000 zł do 7700 zł na rękę. Wyższe pensje tj. ponad 7700 chciałoby otrzymywać 26 proc. uczestników badania. Nieco inaczej ten podział wygląda w przypadku Ukraińców. 5 proc. respondentów zgodzi się na zarobki poniżej 4000 zł netto, 85 proc. oczekuje wynagrodzenia w wysokości od 4000 zł do 7700 zł netto, a 10 proc. chce zarabiać więcej niż 7700 zł na rękę. Tylko w przypadku naszych wschodnich sąsiadów, ich oczekiwania, nie zawsze idą w parze z rzeczywistością. Z ankiety Grupy Progres wynika, że obecnie zarobki 69 proc. Ukraińców pracujących w Polsce tymczasowo, mieszczą się w przedziale 3300-5500 zł netto.
– Podniesienie płacy minimalnej do poziomu 4666 zł od stycznia 2025 roku to wzrost, który w porównaniu do podwyżek w 2023 i 2024 roku może wydawać się niski i nie zaporowy dla przedsiębiorców. Perspektywa zmienia się, gdy weźmiemy pod uwagę np. bazową kwotę, od której nastąpił wzrost. Ona już teraz dla sporej części firm jest dość wysoka. Co więcej, zwiększenie płacy minimalnej o kilkaset złotych może narzucić kolejną presję płacową na przedsiębiorców. Jeśli będą oni chcieli utrzymać zespół i spełnią jego oczekiwania finansowe, to prawdopodobnie koszty tego ruchu spadną na konsumentów, a to oznacza wzrost cen usług i produktów albo spadek ich jakości, gdy firmy nie zdecydują się na przerzucenie wspomnianych kosztów na klientów – zaznacza Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres. – Warto zastanowić się też, czy płaca minimalna powinna być jednolita w skali kraju, czy raczej zróżnicowana regionalnie lub branżowo, biorąc pod uwagę różne koszty prowadzenia biznesu. W krajach skandynawskich, jak Szwecja, wynagrodzenia są negocjowane ze związkami branżowymi, co mogłoby stanowić alternatywny model – dodaje Cezary Maciołek.
Najwyższy poziom wynagrodzeń – wg GUS – w Polsce w I półroczu zanotowano w województwie mazowieckim (zarobki stanowiły tam 115,4 proc. średniej krajowej), a najniższy w warmińsko-mazurskim (o 17,3 proc. mniej niż średnio w kraju). Wynagrodzenia wyższe niż średnio w Polsce odnotowano również w: woj. dolnośląskim (o 5,0 proc.), małopolskim (o 4,9 proc.), pomorskim (o 1,2 proc.) i śląskim (o 0,7 proc.). W grupie województw o najniższym wynagrodzeniu znalazły się: podkarpackie, podlaskie, lubelskie i świętokrzyskie (odpowiednio: po 15,6 proc. o 15,3 proc. oraz o 15,2 proc. mniej niż średnio w kraju).
Biorąc pod uwagę branże, do których mogłaby być dostosowana pensja minimalna, to przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto jest najwyższe w sektorze informacji i komunikacji (13232 zł), na kolejnych wysokich miejscach znajdują się firmy działające w obszarach takich jak: obsługa rynku nieruchomości (8266 zł), przemysł (8158 zł), sektor przedsiębiorstw (8145 zł) i budownictwo (7839 zł). Kolejne pozycje zajmują: przetwórstwo przemysłowe (7794 zł), transport i gospodarka magazynowa (7695 zł), handel, naprawy pojazdów samochodowych (7491 zł), administrowanie i działalność wspierająca (6393 zł) oraz zakwaterowanie i gastronomia (6008 zł).
*****
Badanie Grupy Progres „Życie obcokrajowców w Polsce 2024” zostało przeprowadzone drugi raz (pierwsze odbyło się w drugiej połowie czerwca 2024 r.). W najnowszej edycji udział wzięła reprezentatywna grupa N=1000. Respondentami byli pełnoletni cudzoziemcy (kobiety i mężczyźni) – pochodzący z 62 krajów – Europy, Azji, Afryki, Ameryki (północnej i południowej) – aktywni zawodowo i mieszkający w Polsce, uczestnikami była też grupa osób, która przeszła rekrutację i procedury legalnego pobytu i przyjedzie nad Wisłę w celach zarobkowych. W ramach badania ilościowego posłużono się ankietą internetową (CAWI) oraz badaniem DAR. Badanie odbyło się we wrześniu 2024 r.
Holding Grupy Progres jest jedną z największych agencji HR wśród firm z branży posiadających 100 proc. polskiego kapitału i działających na terenie całego kraju. W jej skład wchodzą spółki, z których najstarsza na rynku funkcjonuje od 2002 r. Grupa wspiera przedsiębiorstwa w całej Polsce w zakresie pracy tymczasowej (Progres HR), doradztwa biznesowego i szkoleń (Progres Consulting), rekrutacji stałych (Progres Permanent Recruitment), a także optymalizacji procesów (Progres Advanced Solutions). Rocznie zatrudnia niemal 20 tysięcy pracowników i realizuje 1,5 tysiąca projektów rekrutacyjnych. Posiada kilkadziesiąt oddziałów w Polsce i zagranicą. Organizacja była wielokrotnie nagradzana w prestiżowych konkursach, plebiscytach i rankingach tj. m.in. Diamenty Forbesa (2017 r. – laureat), Gazele Biznesu (2020 r. – druga najdynamiczniej rozwijająca się firma w Polsce), Medal Europejski (2021 r.), Lider Polskiego Biznesu (2022 r.), Firma Przyjazna Cudzoziemcom (2022 r.) czy Ambasador Polskiej Gospodarki BCC (2023 r.). Grupa Progres jest członkiem Stowarzyszenia We!come – zrzeszającego pracodawców zatrudniających cudzoziemców w Polsce, posiada też certyfikat Równości Płac przyznawany przez Business Center Club.