Pracownicze wojny maseczkowe
Pracownicze wojny maseczkowe
Zgodnie z przepisami - jeśli warunki w firmie nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa oraz higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia zatrudnionych osób np. współpracownicy nie noszą maseczek chroniących przed zakażeniem COVID-19 - to pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania obowiązków, niezwłocznie zawiadamiając o tym przełożonego. Podpisanie zobowiązania do noszenia maseczki nie może być warunkiem przyjęcia do pracy, jednak za jej brak podwładny może zostać ukarany przez przełożonego.
W naszym kraju ok. 16,5 mln osób jest aktywnych zawodowo. Jedynie 25 proc. z nich w trakcie pandemii pracowała zdalnie, część tylko przez jakiś czas (GUS). Pozostali swoje obowiązki musieli wykonywać stacjonarnie, mimo że zakłady pracy są dziś jednymi z miejsc, w których najczęściej powstają ogniska koronawirusa.
Niemożność pracy zdalnej nie sprzyja ochronie zdrowia osób aktywnych zawodowo, nawet w sytuacji, gdy polscy pracodawcy wzięli sobie do serca zalecenia i robią wszystko, by zminimalizować ryzyko zakażenia COVID-19 w swojej organizacji. Mimo ich starań na zarażenie koronawirusem nadal narażona jest spora grupa osób - 75 proc. wszystkich aktywnych zawodowo, którzy z uwagi na rodzaj obowiązków służbowych nie mogą wykonywać ich z domu. Wśród nich znajdują się pracownicy wielu branż m.in. produkcyjnej, handlowej, logistycznej, transportowej, ale też zatrudnieni w bankach, urzędach czy służbach publicznych.
– Zgodnie z obowiązującymi przepisami w zakładach pracy i miejscach użyteczności publicznej wprowadzono obowiązek zakrywania ust i nosa. Niestety, nie każdy z pracowników przestrzega tych przepisów. Gdy tego nie robi może zostać ukarany przez pracodawcę, a jego koledzy z pracy mogą odmówić wykonywania obowiązków, jeśli czują, że ich zdrowie i życie jest zagrożone – mówi Jacek Grzywa, Radca prawny i kierownik Działu Prawnego w Grupie Progres.
Maseczki trzeba nosić również w pracy
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii wprowadziło obowiązek zakrywania twarzy w przestrzeni publicznej na terenie całego kraju.
W rozporządzeniu, które zaczęło obowiązywać 10 października znajdziemy również przepisy dotyczące bezpośrednio miejsc pracy. Zgodnie z par. 27 ust. 1 pkt 2 należy przestrzegać tego obowiązku (zakrywania ust i nosa) w zakładach pracy oraz w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym Za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy lub socjalny.
Kary za brak maseczki w miejscu pracy
– Jeśli pracownik, mimo obowiązujących przepisów - przebywając w budynku firmy nie nosi maseczki - musi liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami swojego postepowania. Zgodnie z przepisami, w przypadku naruszenia zasad bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie obowiązku zakładania maseczek należy wskazać, że kara za brak maseczki może być zarówno karą finansową jak i np. karą upomnienia czy nagany – zaznacza Jacek Grzywa.
Są to kary porządkowe, przewidziane w art. 108 Kodeksu pracy. Zgodnie z jego 3 paragrafem, kara pieniężna za jedno przekroczenie nie może być wyższa od jednodniowego wynagrodzenia pracownika. Łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać jednej dziesiątej wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty. Oczywiście już po dokonaniu potrąceń, o których mowa w art. 87 (m.in. zaliczek pieniężnych czy alimentów).
W przypadku, gdy pomimo ciążącego obowiązku zasłaniania ust i nosa dostrzeżemy, że nasi współpracownicy nie stosują się do tych reguł to zgodnie z art. 210 paragraf 1 Kodeksu pracy mamy prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, ale musimy zawiadomić o tym przełożonego. Takie działanie jest możliwe w razie, gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy oraz stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom.
– Mimo wszelkich obowiązujących koroanwirusowych restrykcji, należy pamiętać, iż warunkiem zatrudnienia nowego pracownika nie może być podpisanie przez niego zobowiązania, że w miejscu pracy będzie nosił maseczkę. Stanowiłoby to nadużycie prawa oraz mogłoby zostać potraktowane jako przejaw dyskryminacji – podkreśla kierownik Działu Prawnego w Grupie Progres. – W żadnym wypadku nie można również uzależniać przyjęcia do pracy od deklaracji noszenia lub nienoszenia maseczki. Obowiązkiem pracodawcy - zgodnie z paragrafem 1 art.2376 - jest nieodpłatne dostarczenie pracownikom środków ochrony indywidualnej oraz informowanie ich o sposobach posługiwania się tymi środkami. Mają one zabezpieczyć zespół przed działaniem niebezpiecznych i szkodliwych dla zdrowia czynników występujących w środowisku pracy tj. obecnie zagrażający nam wirus COVID-19 – podsumowuje ekspert.
W skład Grupy Kapitałowej Progres wchodzą spółki w całości z polskim kapitałem, z których najstarsza na rynku funkcjonuje od 2002 roku. Grupa wspiera przedsiębiorstwa w całej Polsce w zakresie pracy tymczasowej (Progres HR), doradztwa biznesowego i szkoleń (Progres Consulting), rekrutacji stałych (Progres Permanent Recruitment), a także optymalizacji procesów i kosztów zatrudnienia (Progres Advanced Solutions). Rocznie zatrudnia ponad 28 tysięcy pracowników i realizuje 1,5 tysiąca projektów rekrutacyjnych. Posiada kilkadziesiąt oddziałów w Polsce i zagranicą