Polski rynek pracy nie był gotowy na wojnę rozpętaną przez Rosję?
Od momentu ataku Rosji na Ukrainę nie minął nawet tydzień, a jego echa już odczuwają polscy pracodawcy i pracownicy. Obecnie masowych wyjazdów do Ukrainy i rezygnacji z etatu w związku z powołaniami do armii, jeszcze nie widać, ale na horyzoncie pojawiają się inne kwestie. Dotyczą one m.in. przekwalifikowania „męskich” stanowisk i zadań na lżejsze – niewymagające dużej siły fizycznej czy przeciwdziałania konfliktom na tle politycznym, które coraz częściej mogą pojawiać się w firmach z międzynarodową kadrą.